ONLINE COSMETICS 2012
MORE INFO ABOUT COSMETICS

Wednesday, May 18, 2011

NARS

Hello,

   Po tych ślubnych tematach czas zejść na chwilę na ziemię :) ciemną ziemię - taki czarnoziem :)

Jakiś czas temu brałam udział w wielkiej wymiance zagranicznej (Bóg wysłuchał moich próśb - 3 dni siedziałam w paczce, na paczce, pod paczką, z paczką nawet spałam - TŻ był ewidentnie zazdrosny jak dzwonił a ja mówiłam "zaraz" rozmarzonym głosem po czym "zaraz" nie następowało ;)).

No ale ale jednym ze skarbów któy dostałam był cień z Nars.

Tak NARS - która maniaczka kosmetyczna nie zna tej firmy? która nie chce chociaż pomacać pudełka (które swoją droga tym bardziej sprawia, że czujemy się szczęśliwe jak małe dzieci). No jak któraś z Was nie to wiedzcie, że ja tak :)

Dostałam cień matowy/satynowy z wykończeniem drobinkowym, który naniesiony na skóre pięknie pobłyskuje nie tworząc jednak efektu brokatu.

Nie potrafie porównać konsystencji tego cienia do żadnej innej mi znanej - jest mega napigmentowany, łatwo się rozciera - i ciężko zmywa :]. Kolor piękny, niemal czarny-brąz.

Jakie wnioski? NARS Laguna dalej pozostaje brązerem-marzeniem :)

fotki:


No comments:

Post a Comment